Studentki z zagranicy
W ostatnim tygodniu 22.02 – 26.02.2016r. w naszej szkole miało miejsce niecodzienne wydarzenie. W ramach współpracy z międzynarodową organizacją studencką AIESEC gościliśmy dwie wolontariuszki z zagranicy, Alę z Ukrainy i Ninę z Gruzji. Dziewczęta pojawiły się u nas, by realizować projekt KIDSPEAKS, którego głównym założeniem jest umożliwienie uczniom szkoły podstawowej kontaktu z „żywym” językiem angielskim oraz bliższe poznanie krajów, z których pochodzą studenci.
Wolontariuszki przez cały tydzień prowadziły zajęcia w klasach I-III oraz IV-VI, oczywiście w języku angielskim. Opowiadały o tradycjach, kulturze i o obyczajach, jakie panują w ich krajach, a także o historii swoich państw, co bardzo zainteresowało starszą część naszej szkolnej społeczności. Podczas prezentacji studentki umożliwiły uczniom wysłuchanie muzyki i obejrzenie tradycyjnych tańców. Dzieciaki miały możliwości poznania niektórych słów i zwrotów w języku ukraińskim i gruzińskim, (jeśli chodzi o drugi język było to nie lada wyzwanie, gdyż w piśmie i mowie jest to dla nas zupełna egzotyka).
Uczniowie byli zachwyceni wizytą wolontariuszek. Na ostatnich zajęciach mogli wykazać się inwencją twórczą, tworząc projekty związane z krajami naszych gości. Ucieszył nas fakt, jak dużo dzieci zapamiętały z zajęć prowadzonych przez studentki.
My, jako gospodarze, chcieliśmy, aby Ala i Nina również miały miłe wspomnienia z pobytu w naszej szkole. Postanowiliśmy pokazać im w miarę możliwości ciekawe miejsca na naszym terenie. Zabraliśmy je do Ziołowego Zakątka w Korycinach, aby mogły pooddychać czystym powietrzem i zjeść naszą tradycyjną potrawę (pierogi były przepyszne!). Odwiedziły również Muzeum Rolnictwa im. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, a tam eksponaty dawnej wsi i piękne zakątki skansenu. Dziewczęta były oczarowane naszą gościnnością, życzliwością i przyjaznym przyjęciem.
Tydzień szybko minął i nadszedł czas na pożegnanie. Zrobiliśmy wspólne zdjęcia, wymieniliśmy adresy, uściskom nie było końca. Myślimy, że był to bardzo owocny czas zarówno dla nas jak i naszych gości. Mamy nadzieję, ze jeszcze kiedyś będziemy mieli możliwość spotkania wolontariuszy z innych krajów, którzy tak jak Ala i Nina przybliżą nam swoje rodzinne strony.
M. Olszewska